Dziś rozpoczynamy dzień od śniadania i pakowania bagaży. O 6.15 modlitwa wspólna i wyjeżdżamy. Jest jeszcz ciemno. Jedziemy wcześnie, by przed upałem – ok. 28 °C , przejechać jak najwięcej. Jedziemy wzdłuż morza, plaż często ścieżką rowerową. Na jednym postoju niektórzy zażyli nawet kąpieli w moskiej wodzie. Przejeżdzajamy przez Rimini, starówkę. I tu kolejny defekt,  dętka została rozerwana. Naprawa i jedziemy dalej odpoczywając po przejechaniu 39-40 km. Docieramy do Sanktuarium w Loreto w godzinie Apelu Jasnogórskiego. Jest już ciemno. Myjemy się,  ubieramy i po 22.00 udajemy się na Mszę św. w kalicy Sióstr Nazaretanek, u których nocujemy.
Budować na Bogu, dekalogu, zamieniając Słowo w czyn, tak jak Maryja. Ona wszystko rozważała i potem tym żyła, wypełniala i dlatego owoc Jej jest błogosławiony.
Dziś przejechaliśmy 187 km, przewyższnie 1157 m. W sumie przejechaliśmy już1401 km, zostało ok.400 km   w trzy dni. Wszystkie,  te trzy etapy są górzyste. Jutro opuszczamy Loreto i jedziemy do Gubbio.